środa, 9 września 2015

Zestawy fotowoltaiczne

Ministerstwo zestawy fotowoltaiczne : Edukacji zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec gimnazjum numer 2 w Gdańsku. 14-letnia Ania popełniła w sobotę samobójstwo po tym, jak w piątek podczas lekcji - pod nieobecność nauczycielki - grupa chłopców zdjęła jej spodnie i bieliznę, a całe przejście sfilmowała telefonem komórkowym. Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski zapowiada, że szkoła musi ponieść konsekwencje, bo
nauczycielka zestawy fotowoltaiczne : opuściła klasę i pozostawiła uczniów bez opieki. Ustalono, że od jutra z uczniami będą spotykali się psycholodzy. Dyrekor szkoły Mirosław Michalski przyznał, że klasa, w której doszło do znęcania się nad dziewczynką, jest "trudna wychowaczo". Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, 14-latka już przedtem próbowała odebrać sobie życie. Tak wynika z nieoficjalnych
rozmów zestawy fotowoltaiczne : http://oze-market.pl/zestawy-fotowoltaiczne nauczycieli z rodzicami gimnazjalistów. Pięciu uczniów, którzy znęcali się nad koleżanką przesłuchuje policja. Gdyby byli dorośli, groziłoby im do 12 lat więzienia. Ponieważ są nieletni, o ich kolejnym losie zdecyduje jutro sąd rodzinny. Do tego czasu będą przebywali w Policyjnej Izbie dziecka. W piątek ma się odbyć pogrzeb Ani. Jeśli

Znieważenie flagi państwowej

Warszawska prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie znieważenia flagi państwowej. Jak pisze "Rzeczpospolita" sprawa dotyczy marcowej audycji w Radiu TOK FM na temat granic satyry, w której znany rysownik Marek Raczkowski przyznał się do akcji umieszczania w psich kupach na warszawskich trawnikach malutkich biało-czerwonych flag. Sprawa oburzyła jedną zesłuchaczek radia, która w mailu wysłanym
do redakcji i odczytanym w trakcie kodu wezwała do ukarania satyryka. Drugi gość audycji, Jerzy Urban kometując list słuchaczki odparł, że "może pani jest miłośniczką psów i razi ją, że flaga tak marnego państwie jest wkładana w tak szlachetne wydzieliny". Po programie szefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wysłała do radia TOK
FM pismo, w którym stowierdziła, że słuchacze skarżą się na kpiny z polskiego narodu. Wczoraj, jak pisze dziennik, okazało się, że audycją z udziałem Raczkowskiego i Urbana zajmuje się prokuratura. "Rzeczpospolita" dowiedziała się, że dzisiaj do radia posiada zapukać policja po nagranie z zapisem programu. Więcej o tej sprawie dziś